„Idziesz przez świat i światu dajesz kształt przez Twoje czyny…”
(St. Wyspiański)
Celem XIII kampanii „Hospicjum to też Życie” jest zwrócenie uwagi na ważną rolę i wymierną wartość udziału rodzin w systemie opieki nad ciężko chorymi dorosłymi i dziećmi, szczególnie w opiece domowej oraz zachęcenie zarówno instytucji rządowych, jak i lokalnych społeczności do budowania różnych form wsparcia na ich rzecz. To wyzwanie, które niosą zmiany demograficzne i na które musimy być przygotowani jako członkowie rodzin, zespoły, ale i całe społeczeństwo.
Chociaż choroba i cierpienie to elementy życia, o których wolelibyśmy zapomnieć, współczesne społeczeństwa nie tylko się starzeją, ale również coraz częściej narażone są na nowotwory, występujące także wśród osób w młodym wieku.
Podczas opieki nad nieuleczalnie chorym bliskim, niejednokrotnie wielu z nas zadaje sobie pytanie: „Co robić, gdy…?”. Jak radzić sobie z bólem, mdłościami czy innymi objawami somatycznymi? Jak zapewnić komfort bliskiemu? Co zrobić, by łagodzić dolegliwości, na tyle, na ile jest to możliwe? Wielu opiekunów, stając wobec wyzwań opieki i pielęgnacji, czuje zagubienie wobec złożoności objawów i kwestii, nad którymi trzeba panować.
Opiekun musi podporządkować swoje sprawy, swoje życie opiece nad chorym podopiecznym, dzieckiem czy dorosłym. Zwykle jest to jedna osoba (kobieta), na którą spada obowiązek i ciężar opieki. Zwykle też opieka wiąże się z koniecznością ograniczeń czy rezygnacji z życia towarzyskiego, zawodowego, również rodzinnego, odłożenia swoich pasji i planów. Czasami na kilka miesięcy, czasami na lata. W naturalny sposób uwaga otoczenia skupia się na chorym, o wiele rzadziej na osobie sprawującej opiekę. Konsekwencje – zmęczenie, choroby, wypalenie. Istnieje ogromna potrzeba zapewnienia im wsparcia (w przypadku opieki nad osobami starymi jest to rosnąca potrzeba) – przy pielęgnacji, która w praktyce wymaga często siły fizycznej, ale też emocjonalnego.
W sytuacji nieuleczalnej choroby – własnej czy naszych bliskich, zwłaszcza w jej ostatnim etapie, to trudna sprawa, wymagająca szczególnych form wsparcia. Nawet najlepsze chęci nie wystarczą i potrzebne jest wsparcie wykwalifikowanego zespołu, na który w sposób całościowy odpowiadają zespoły paliatywno-hospicyjne, zapewniając opiekę nie tylko medyczną, ale również psychologiczną, duchową czy socjalną.
Obchodzony w październiku Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej jest adresowany do osób, które nie są obojętne na to, co dzieje się w ruchu hospicyjnym. Skierowany jest do chorych zmagających się z chorobą terminalną, ich opiekunów, bliskich, wolontariuszy, pracowników służby zdrowia, to dobry moment nie tylko żeby zamanifestować solidarność z ideą pomocy osobom u kresu życia, ale także by działalność tych placówek wesprzeć materialnie.
Opieka hospicyjna jest dla pacjentów bezpłatna. Nasza działalność finansowana jest ze środków NFZ, ale kontrakt podpisany z NFZ, zaspokaja jedynie część potrzeb hospicjum. W naszym przypadku w ubiegłym roku, było to około 60 % kosztów utrzymania chorego. Hospicjum działa na takim poziomie tylko dzięki środkom zebranym podczas kwest, koncertów, akcji charytatywnych, akcji 1 procent, darowizn, oraz dotacjom samorządowym.
Światowe Dni Hospicjów czy Kampania Społeczna „Hospicjum to też życie”, organizowane są z myślą, by zwiększyć świadomość i zrozumienie dla potrzeb medycznych, społecznych, praktycznych oraz duchowych ludzi żyjących z chorobą ograniczającą ich życie oraz życie ich rodzin. Są okazją, by na chwilę pochylić się nad trudem osób zaangażowanych w pomoc nieuleczalnie chorym oraz przybliżyć ich sytuację.